piątek, 28 grudnia 2012

y o u. o n l y y o u


Mieli swój mały świat.
Nazwijmy ich On i Mój (chociaż nie jest mój, ale mógłby).
Przyjaciele na śmierć i życie
Mieli swój porządek i zasady.

A później przyszłam ja.

Zupełnie nieświadomie poprzewracałam ich starannie ułożone szufladki.
Zaczęłam pytać o to o czym zawsze milczą.
Pokazałam nowe drogi.
Wyciągnęłam wachlarz emocji.
On otworzył się i zaczął mówić o tym, co czuje.
Mój musi zastanowić się, czy życie samemu jest najlepszą drogą.

Nawet w drobnych codziennych sytuacjach wprawiam ich w zdumienie.
Bo przez tyle lat zdążyli wypracować układ.
Bardzo dobry, ale nie idealny.
A teraz ja z zegarmistrzowską precyzją wyłapuje drobne luki.
Łatam system.
Czasami mam wrażenie, że czekali na mnie.
Uzupełniamy się.
Jestem brakującym czynnikiem równowagi.

Mimo, iż liczę, że Mój będzie mój
najważniejsza jest przyjaźń.
Niemniej czekam.
 Walczę do końca.


 But if stars, shouldn't shine
By the very first time
Then dear it's fine, so fine by me
'Cos we can give it time
So much time
With me


8 komentarzy:

  1. Oglądałam "Wstyd" kilka dni temu. Tkwi we mnie do teraz...
    Dobrze więc, że się pojawiłaś, skoro jesteś uzupełnieniem. Ostatnio lubię równowagę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oglądałam "Shame" już dawno, ale z tej bohaterki pasuje do mnie tylko ten jeden wers, nawet nie scena.
      Cieszę się, że ich mam, ponieważ jesteśmy w jednej grupie i razem jeździmy na uczelnię stali mi się bardzo bliscy.

      Usuń
  2. (uśmiecham się) mamy coś podobnego... to wyciąganie "wachlarza emocji". ktoś mi ostatnio powiedział, że chwile ze mną zawsze są dziwnie bajkowe. zupełnie inne. bo robię wszystko by otwierać serca ludzi. by nie zamykali się. to chyba taka cecha z którą się urodziłam. u Ciebie też to genetyczne, czy tak zostałaś wychowana ?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ostatnio kolega powiedział mi, że zostanę psychiatrą. Może to dlatego, że ludzie często mi się zwierzają.
      Chyba jest to genetyczne, bo na pewno nie przez wychowanie. Mówię sporo mojej matce, ale bez przesady. Bardzo rzadko się zwierzam. Tak samo krępują mnie wyznania domowników.

      Myślisz, że zawdzięczamy nasz "talent" umiejętności stworzenia atmosfery zaufania i intymności?

      Usuń
  3. Wstyd, genialny film. Strasznie mnie dotknął. A co do przyjaźni męskich i damsko-męskich: o tak. Uzupełniamy się we czwórkę: ja, On i Ich dwoje. Najlepsi na świecie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Poza emocjami zachowuję się bardzo hmm męsko, dlatego dobrze mi z nimi :)

      Usuń
  4. zatem-życzę siły w walce w nowym roku

    OdpowiedzUsuń
  5. wiesz, życzę Ci by Twoje serce w tym roku znalazło spokój. po prostu. i ciepło,którego pragnie. a film? nie podobał mi się po prostu.

    OdpowiedzUsuń